a journal of queer studies

comment #5: Tomasz Sikora


Współredaktor InterAlia

Chociaż z jednej strony teoria queer patrzy podejrzliwie na kategorię lesbijki, z drugiej strony od samego początku jednym z jej impulsów napędowych był (etyczny i epistemologiczny) sprzeciw wobec różnych form wykluczenia. A zatem pytanie o tłumienie pewnych języków "wywodzących się z kobiecego doświadczenia" - choć mogłoby sie wydawać powrotem do esencjalizmu - świadczy raczej o żywotności teorii queer i jej krytycznym podejściu do własnych praktyk akademickich.

Zostawiając na boku dyskusję o przydatności lub zbędności kategorii tożsamościowych, uważam, że kategoria "lesbijki" jest niezwykle cenna jako narzędzie heurystyczne. W każdej praktyce społecznej (a więc także w praktykach naukowych) zaznacza się tendencja do (w ogromnej mierze zautomatyzowanego) odtwarzania się pewnych hierarchii, pewnych widzialności, pewnych struktur uprzywilejowania. Zwłaszcza wszelkie formy instytucjonalizacji zdają wymuszać powielanie skostniałych tożsamości, relacji, struktur władzy.

Z całą pewnością teoria queer uległa z czasem instytucjonalizacji, stała się mniej lub bardziej szanowaną "dyscypliną wiedzy", a tym samym nabrała cech kulturowego kapitału, do którego nie wszystkie podmioty, w imieniu których zdaje się przemawiać, mają równy dostęp. Instytucjonalizacji tej, jak sądzę, nieuchronnie towarzyszy wspomniane wyżej odtwarzanie się "odziedziczonych" hierarchii społecznych. Bez (heurystycznie, a nie ontologicznie rozumianej) "lesbijki" nie mamy języka, którym możemy mówić o mechanizmach wykluczania i wymazywania - bo skoro wszyscy jesteśmy "queer", to nikt nie może narzekać na "wtórną dyskryminację". A tymczasem męski przywilej potrafi odtwarzać się na wiele różnych, bardzo subtelnych sposobów, co w konsekwencji może prowadzić do "przewagi perspektywy gejowskiej w studiach queer" i do efektu "znikającej lesbijki".

Dlatego też projektowi destabilizowania płci i tzw. "orientacji seksualnych" powinno nieustannie towarzyszyć krytyczne przyglądanie się podskórnym impulsom, które niepostrzeżenie prowadzą do dyskursywnego i społecznego wymazywania takich lub innych perspektyw. Warto przy tym pamiętać, że tak jak "lesbijka" może podlegać mechanizmowi wymazywania, tak samo kategoria lesbijki może, z kolei, przyczyniać się uciszania innych podmiotów społecznych; są zapewne konteksty, w których można by wręcz mówić o "lesbijskim przywileju". W moim przekonaniu wrażliwość na odtwarzanie się struktur uprzywilejowania i wykluczenia oraz praca na rzecz przezwyciężania tych mechanizmów to jeden z najważniejszych elementów teorii i praktyki queer.
originally published at / pierwotny adres publikacji:
http://www.interalia.org.pl/en/artykuly/is_there_a_gay_bias_in_queer_studies/comment_5_tomasz_sikora.htm